wtorek, 6 września 2011

Zamek

...kolejny. Tym razem zabrakło mi ukochanego Pilota o grubości 0.4 mm, kocham te pisaki miłością wielką i nic nie potrafi mi ich zastąpić. Niestety pakowaliśmy się na wyjazd jak zawsze na szybko i zapomniałam wielu rzeczy, dlatego wolałam obejść się bez cienkiej czarnej kreski, bez obrysu, bez podrysu po prostu akwarela.

Brak komentarzy: