Na górze róże, na dole fiołki...
Kocham kwiaty! Mam to szczęście, że kocha je także Piotr i choć jak wiadomo im dalej w las tym ciemniej, zdarzają się okazje, kiedy jestem kwiatami dosłownie zasypywana.Doskonale nadaje się do niskobudżetowego zasypywania ukochanej giełda kwiatowa w Broniszach lub targ kwiatowy na ulicy Grójeckiej.
Choć ostatnio mimochodem wspomniałam, że sezon na tulipany się zaczął, odzewu brak. Pocieszam się wiec sama i sama się zasypuję kolorową pachnącą łąką.
5 komentarzy:
Super :) Aż wiosną zapachniało!
bo tak już do tej wiosny tęskno...
wpadłam zachęcona miniaturą tego zdjęcia.... i nie opuszczę - pozdrawiam :)
energetyczny bukiet :D
Do tej pory mam w pamięci bladoróżowe tulipany, które dostałaś od męża... chyba na dzień kobiet? Było to dość dawno temu, a mi do tej pory nie udało się znaleźć równie pięknych. Wytrwale szukam...
Prześlij komentarz